Logowanie |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
osób przegladajacych stronę |
|
|
|
Wygrana z bólami. GKS Wikielec - Błękitni Orneta 2-1 (2-0) |
Marcin Karczewski2 Już od początku meczu inicjatywę przejęli niespodziewanie dość goście. Momentami wręcz szturmowali defensywę i bramkarza GKS-u. Próbowali oni często prostopadłymi podaniami włączać swoich napastników i po stałych fragmentach gry, szczególnie z rzutów rożnych byli groźni. W 19. minucie Błękitni po jednym z takich ataków, ładnym uderzeniem z 20 m popisał Michał Nędzi, ale w tej sytuacji dobrze w bramce zachował się Kamil Jędrzejewski skutecznie broniąc groźne uderzenie, a piłka leciała w okienko jego bramki. Zawodnicy spod Iławy przespali zdecydowanie początek spotkania, ale w 23. minucie wyszli z kontratakiem i Adam Kołakowski prostopadłym podaniem zagrał do Marcina Karczewskiego, a ten pokonał płaskim strzałem w długi róg Roberta Szełemeja, który musiał wyjmować piłkę z bramki. Po tej sytuacji ekipa Wikielca zadała drugi cios, dokładnie pięć minut później wyszła z kolejną kontrą, z prawej strony Jerzy Janiszewski otrzymał piłkę od bocznego obrońcy, dograł na 11 m, a tam Marcin Karczewski popisał się piękną "przewrotką", a piłka wpadła do siatki w bramce Szełemeja. Goście po straconym drugim golu nieco zwolnili, ale dalej próbowali zagrażać Wikielcowi i jeszcze przed przerwą Bartosz Kobierski uderzył z 23 m na bramkę Jędrzejewskiego, ale ten drugi sparował piłkę na poprzeczkę, a później została ona wybita przez Grzegorza Ostanka na połowę przeciwnika.
Druga połowa to trochę inny obraz gry, Wikielec częściej był pod bramką Roberta Szełemeja, tylko przez to, że Błękitni postawili wszystko na "jedną kartę" i dążyli do strzelenia kontaktowej bramki. W 64. minucie w doskonałej sytuacji znalazł się Jacek Hulewicz, ale będąc sam na sam z Szełemejem, trafił prosto w niego. GKS nadal po kontrach próbował zdobyć gola, ale Karczewskiemu i Hulewiczowi brakowało skuteczności, piłka przelatywała obok bramki lub łapał ją bramkarz Błękitnych. W 86. minucie błąd popełnił bramkarz GKS-u, Kamil Jędrzejewski, który źle obliczył lot piłki, ta odbiła się jeszcze od ziemi i przeleciała nad nim, tam najlepiej ustawiony był Wojciech Sylwester i bez problemu zdobył kontaktową bramkę. To jednak nie zmieniło już nic na placu gry i GKS nie przegrał siódmego kolejnego meczu!
Kolejne trzy punkty, ale styl gry znów nie zadowalał, jedynie bramki lub interwencje bramkarzy dawały koloryt temu spotkaniu. Wikielec musi poprawić grę bo już w sobotę tj. 29 maja zagra w Braniewie z liderem IV ligi warmińsko-mazurskiej, tamtejszą Zatoką. Początek o godz. 17:00.
GKS Wikielec - Błękitni Orneta 2-1 (2-0)
Karczewski 23, 28 - Sylwester 86
GKS Wikielec: Jędrzejewski, Ostanek, Jankowski, Bieg, Goryński, Jarząb (81 Osiecki), Szpadkiewicz, Rupa, Janiszewski, Kołakowski (46 Hulewicz), Karczewski.
Błękitni Orneta: Szełemej, Gromek (54 Dublanka), Przygocki, Kowalski, Werhun (46 Zajączkowski), Gołębiewski, Kobierski, Żmijewski, Rutkowski, Sylwester, Nędzi.
Żółte kartki: Janiszewski, Hulewicz, Rupa (Wikielec) - Gromek, Przygocki (Błękitni)
Sędziował: Patryk Kępka (Ostróda)
Widzów: 200
|
|
Komentarze |
Brak komentarzy.
|
|
Dodaj komentarz |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
Oceny |
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
|
|
|
Ostatnie mecze i 1% na GKS |
Warmia Olsztyn - GKS Wikielec 0:3 , Polonia Pasłęk- GKS Wikielec 0:0, GKS Wikielec - Błękitni Orneta 1;1,
PRZEKAŻ 1 % PODATKU DLA GKS WIKIELEC
KRS 0000086043
Z DOPISKIEM DLA GKS WIKIELEC |
|
Następny mecz |
WIOSNA 2015
Victoria Bartoszyce - GKS Wikielec 19.04. g.16,00
DANE KLUBU
STOWARZYSZENIE KLUB SPORTOWY
GKS-LZS WIKIELEC
WIKIELEC 65B
14-200 IŁAWA
NIP:744-181-06-54 ,
BANK SPÓŁDZIELCZY W IŁAWIE NR RACH. 82 8831 0002 2001 0100 0488 0001.
|
|
Iława TV |
 |
|
Iława |
|
|
|