Logowanie |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
osób przegladajacych stronę |
|
|
|
Gramy do końca! GKS Wikielec - Błękitni Pasym 2-2 (0-2) |
Kamil Tomczyk 2 Od początku spotkania lekką przewagę objęli Błękitni, którzy próbowali zaskoczyć gospodarzy swoimi akcjami, jednak brakowało im dokładnego dogrania lub po prostu nieskuteczności. W 15 min. goście objęli prowadzenie po do rzutce z prawej strony przez Gołębiewskiego najlepiej w polu karnym zachował się Brzozowski, który umieścił piłkę w siatce. W 24. minucie za to, bardzo ładną sytuację stworzyli sobie piłkarze GKS-u i po podanie Jerzego Janiszewskiego z lewej strony boiska do piłki dobiegł Adrian Kasak, który miał już przed sobą tylko golkipera gości, nie strzelił z 5 m, gdyż piłka przeleciała minimalnie obok bramki. Jak powiedzenie piłkarskie mówi: "nie wykorzystane sytuację się mszczą", to słowa te najlepiej mogli mówić gospodarze gdy po błędzie obrońcy Grzegorza Ostanka drugiego gola dla Błękitnych zdobył Brzozowski i wydawało się, że jest już po meczu. Na dodatek przed przerwą za zagranie piłki ręką, czerwona kartkę obejrzał Marcin Karczewski i Wikielec musiał grać w osłabieniu. GKS mógł zdobyć kontaktowego gola, ale po strzale Janiszewskiego z rzutu wolnego, bardzo ładną interwencją popisał się bramkarz Pasymia.
Po zmianie stron obraz gry nie wiele się zmienił, Błękitni dalej panowali na boisku, stwarzali sobie kilka dogodnych sytuacji po których mogli spokojnie ustalić wynik meczu, a najlepszą mieli w 66. minucie, gdy dwa razy piłka trafiała w słupek bramki Rafała Wasiewskiego. W 73. minucie rzut wolny wykonywali gospodarze, Jarosław Płoski dorzucił piłkę na dłuższy słupek, tam najwyżej wyskoczył Kazimierz Góryński, ale w ostatniej chwili z linii futbolówkę wybił obrońca Błękitnych. Nadeszła w końcu zabójcza końcówka, którą na pewno będą długo pamiętały obydwie ekipy. Najpierw w 89. minucie dokładnie został obsłużony Kamil Tomczyk, który nie miał problemów umieścić piłkę w pustej bramce, a później ten sam zawodnik został sfaulowany w polu karnym, a arbiter spotkania, Tomasz Wira z Elbląga podyktował rzut karny, którego na bramkę zamienił sam poszkodowany i chwilę po tym sędzia zakończył mecz.
Warto grać do końca, to pokazali dziś gospodarze, którzy mimo, że grali w osłabieniu przez 50. minut zdołali uratować jeden punkt. Gra podopiecznych trenera Jarosława Płoskiego pozostawiała jednak wiele do życzenia. Następne spotkanie GKS zagra w sobotę tj. 28 marca o godz. 15 w Szczytnie, gdzie z mierzy się z tamtejszym MKS-em.
GKS Wikielec - Błękitni Pasym 2-2 (0-2)
Tomczyk 89, 90 k - Brzozowski 15, 25
GKS Wikielec: Wasiewski, Ostanek, Boguszewski, Góryński, Wodzicki (63 Płoski), Jarząb (81 Nowakowski), Szpadkiewicz, Korpalski, Janiszewski, Karczewski, Kasak (56 Tomczyk)
Żółte kartki: Ostanek, Szpadkiewicz
Czerwona kartka: Karczewski (za zagranie ręką)
Sędziował: Wira (Elbląg)
Widzów: 400
|
|
Komentarze |
Brak komentarzy.
|
|
Dodaj komentarz |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
Oceny |
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
|
|
|
Ostatnie mecze i 1% na GKS |
Warmia Olsztyn - GKS Wikielec 0:3 , Polonia Pasłęk- GKS Wikielec 0:0, GKS Wikielec - Błękitni Orneta 1;1,
PRZEKAŻ 1 % PODATKU DLA GKS WIKIELEC
KRS 0000086043
Z DOPISKIEM DLA GKS WIKIELEC |
|
Następny mecz |
WIOSNA 2015
Victoria Bartoszyce - GKS Wikielec 19.04. g.16,00
DANE KLUBU
STOWARZYSZENIE KLUB SPORTOWY
GKS-LZS WIKIELEC
WIKIELEC 65B
14-200 IŁAWA
NIP:744-181-06-54 ,
BANK SPÓŁDZIELCZY W IŁAWIE NR RACH. 82 8831 0002 2001 0100 0488 0001.
|
|
Iława TV |
 |
|
Iława |
|
|
|